Fot. Acesso Restrito
Opieram głowę na Twoim ramieniu
Opuszkami palców muskąjąc Twe dłonie
Poznaję Cię wszystkimi zmysłami
Zachłannie i delikatnie
Nie płosząc tej chwili
Szepczesz mi
Serduszko
I jeszcze
Słoneczko
I wydaje się – Raj
Później kładziesz głowę na moim mostku
Między piersiami falującymi rytmicznie
I głaszczę Cię po włosach
I kocham ich zapach
I boję się poranka, który mógłby mi go zabrać
Potem
Podnosisz się niewyspany
Uśmiechasz delikatnie
Musisz iść
Ja wiem – musisz
Całujesz moje usta
Wciąż Ciebie spragnione
Dotykasz mojej talii
Ufnie do Ciebie lgnącej
I będzie pięknie
I nigdy Cię nie oddam
Wychodzisz - bezpowrotnie
Cholera
I życie toczy się dalej
I nie mam kogo muskać po dłoniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz